Korzystając z sytuacji, że mam wolną chwilę,a do meczu między Brazylią a Holandią zostało jeszcze trochę czasu, chciałbym opisać sprawę związaną z OFE. Sprawa o tyle ważna, że dotyczy każdego z nas. Rozglądając się po rodzinie, znajomych czy współpracownikach zauważyłem, że ani razu nie usłyszałem pytania  „a Ty zostajesz w ZUS czy przenosisz się do OFE?”  Dlaczego? Skąd bierze się brak świadomości, podstawowej edukacji finansowej lub brak dyskusji na temat emerytury? Jeszcze nie dawno, gdy wprowadzano zmiany w reformie Internet huczał, a o emeryturze pisali wszyscy – dziś jedynie 0,5 mln osób w Polsce zdecydowało się na OFE. 

Według informacji, które ZUS przekazał PAP w piątek po południu, do czwartku włącznie 545 123 osoby złożyły oświadczenia o chęci pozostania w OFE.  W  odniesieniu do liczby ludności w Polsce – 38 495 659, jedynie 1,42% Polaków zdecydowało się podjąć decyzję o pozostaniu w OFE. Przypominam, że na decyzję odnośnie pozostania w OFE mamy czas jedynie do 31 lipca. Tak więc nie zostało już zbyt wiele czasu. 

Składki osób, która nie wybiorą OFE, będą trafiać na indywidualne subkonto ubezpieczonego w ZUS. Od tego, ile osób zdecyduje się na pozostanie w OFE, może zależeć nie tylko przyszłość funduszy, ale i stan polskiego rynku kapitałowego. Sytuacja jest o tyle poważna, że do tej pory OFE były jednym z większych graczy na polskiej giełdzie. Od czasu zmian kiedy to zmniejszono % składek, który trafiał do OFE , a zwiększono do ZUS – wolumen obrotu na polskiej giełdzie spadał. Widać coraz mniejsze zainteresowanie oraz ilość gotówki w obiegu. Jak wynika z różnych szacunków, aby OFE nie odczuły bardzo dużego spadku i aby ich aktywa nie zmniejszały się rok do roku – powinno w nich zostać około 10-15% obywateli – na dzień dzisiejszy jest to jedynie 1,42%. Do czego to może doprowadzić? Nie będę owijał w bawełnę jeżeli stwierdzę, że do całkowitej likwidacji Otwartych Funduszy Emerytalnych.

Wiadomo, że większość osób zostawia tą decyzję na ostatnią chwilę – w tym również ja 🙂 ale wpisane mam w kalendarz aby jutro wydrukować deklarację, podpisać i zanieść lub wysłać do ZUSu. Deklarację, można również złożyć przez internet. Poniżej prezentuję krótką infografikę przypominającą o zmianach.

reforma-emerytalna-2014

 

Osobiście uważam, że OFE jest mniejszym złem jeżeli chodzi o wybór, który mamy. Jednocześnie mam świadomość, że docelowo zostaną zlikwidowane i wcielone do ZUS. Może to czarna wizja, ale dla mnie jest to jak najbardziej realny scenariusz. Powstaje pytanie po co więc dokonywać jakiś zmian, skoro i tak wkońcu wszystko trafi do ZUS. To prawda, że trafi, pytanie tylko ile trafi? Na dzień dzisiejszy OFE wydaje się być znacznie bardziej efektywnym narzędziem do pomnażania pieniędzy niż tylko waloryzowanie ich w ZUSie. Kolejna sprawa to, że mój scenariusz może po prostu się nie sprawdzić i OFE może przetrwać dłużej niż zakładam.

Zachęcam gorąco do aktywności, wczytania się w temat i podjęcia świadomej decyzji – bowiem dziś decydujemy o swojej przyszłości. Jeżeli nie podejmiesz decyzji i pozwolisz, aby ktoś za Ciebie zdecydował o Twoim losie to później nie narzekaj, że jest źle.

Mój wybór – zostaję w OFE.

ps. Licznik powiększy się z 545 123 na 545 124!:)