Hej, dziś trochę o finansowym IQ i niezależności finansowej. Wizja, która co jakiś czas przychodzi nam do głowy, gdy mamy dosyć pracy na etacie i dopada Nas myślenie, że tyramy jak woły, a jedyne czego się dorobiliśmy to garb na plecach. Oszczędzanie? Inwestowanie? Czy to dochód pasywny? I tak i nie. Najważniejsze i w tym przypadku jest nasze podejście do kwestii finansowych. I już na wstępnie nie zawaham się napisać, że większość z Nas źle zabiera się do tematu. Pamiętajmy, że należy przede wszystkim pracować mądrze, a nie ciężko – jeżeli ciężka praca byłaby miernikiem bogactwa najbogatsi byliby niewolnicy.

Czym jest dochód pasywny?

Oznacza okresowy (np. comiesięczny) dochód (przychód) bez stałego angażowania własnej pracy. To znaczy, że praca raz wykonana przynosi nam efekty w postaci pieniędzy bez względu na to, czy wykonujemy ją nadal. Dochodem pasywnym może być nie tylko praca, ale również zaangażowanie kapitału, który pracuje dla Nas. Czyli sprawienie, że pieniądze pracują dla Nas, a nie my dla pieniędzy. Osoby osiągające dochód pasywny bez wkładu własnej pracy nazywamy rentierami – czyli osobami niezależnymi finansowe. Znaczy to tyle, że suma wpływów z tytułu dochodów pasywnych przekracza koszty życia. Piękna wizja, ale czy realna do osiągnięcia w Polskich warunkach? Z pewnością tak, choć cholernie trudna i jak wszędzie wymaga szczęścia. Nie wierzę, że każdy osiągnie sukces, tak samo nie wierzę, że każdy może zostać niezależny finansowo, rentierem, czy żyć z odsetek. Jak ktoś mądry kiedyś powiedział… wszystko leży w naszych głowach.

Przeglądając inne blogi i artykuły na temat dochodu pasywnego trafiłem na świetne zdanie:

„Jeśli chcesz dostawać pieniądze bez pracy, musisz najpierw nauczyć się pracować bez pieniędzy.”

Jest to strzał w dziesiątkę, coś tak prostego, a zarazem tak prawdziwego. Jesteśmy przyzwyczajeni, że za pracę dostajemy zapłatę i to zwykle najwyżej do miesiąca po wykonaniu pracy. Pasywny dochód może wymagać np. 6 miesięcy pracy bez oglądania się na to, jak mało w danej chwili przynosi Ci źródło dochodu, które tworzysz. Jest to gratyfikacja przesunięta w czasie. Zacznij myśleć perspektywicznie – to zawsze się opłaca.

Ok, Ok, tyle tytułem wstępu. Refleksję są ważne ale każdy kocha przykłady, dlatego przedstawiam to co obiecałem. Jeżeli uważacie, że coś należy dodać – piszcie śmiało w komentarzu a zmienimy tytuł i dopiszę Wasze propozycję 🙂

To na co ja wpadłem na podstawie innych artykułów i swoich przemyśleń.

9 sposobów na dochód pasywny

1. Nieruchomości – każdy kto choć raz zetknął się z ideą niezależności finansowej, wie że to jedna z najbezpieczniejszych form lokowania kapitału. Można się z tym zgadzać lub nie, ale należy to zaakceptować – nieruchomości są nr 1 – ja sam przez wiele lat się z tym nie zgadzałem, no ale do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć.
2. Wydanie własnego produkty – książka, ebook, album muzyczny, webinar, produkt, możliwości jest wiele zwłaszcza w dobie Internetu, możemy czerpać dzięki temu profity rozciągnięte w czasie. Robimy coś raz, później tylko spijamy śmietankę. O ile potrafić będziemy to sprzedać 🙂
3. MLM – przez wielu znienawidzony, przez wielu kochany. Uważam, że o marketingu sieciowym każdy powinien wyrobić sobie zdanie. Znam kilka osób, którym się udało dlatego nigdy nie zaneguje tej formy. Na początku trzeba się nieźle namęczyć, ale później efekty mogą być imponujące. Pytanie tylko, czy byłby imponujące całkowicie rezygnując z pracy w swojej strukturze?
4. Odsetki z lokaty bankowej – mało agresywna inwestycja i trzeba mieć ogromny kapitał, ale dla mniej agresywnych inwestorów świetna opcja. Uważam jednak, że w porównaniu z inflacją realny zysk na przestrzeni lat jest na prawdę mizerny. Aby zysk z lokat dał nam dochód pasywny pewnie potrzebowalibyśmy minimum miliona złotych. Ktoś kto osiągnął taki wynik na pewno nie wrzuciłby tego na lokatę – jestem pewny. Więc lokata powinna stanowić dopełnienie, a nie główne źródło dochodu pasywnego.
5. Emerytura – co prawda kontrowersyjne, ale ktoś kto pomyślał i poszedł do służb mundurowych może się cieszyć emeryturą w wieku 35/40 lat i to całkiem fajną emeryturą. Wiele osób chciałoby otrzymywać takie dochody pasywne jak nasi mundurowi w wieku 40 lat. No ale cóż 🙂 ja mam kategorię D – czyli dupa 🙂 muszę skorzystać z pozostałych metod 🙂
6. Własna strona www – to pomysł dla każdego blogera, osoby która chce wyrażać siebie. Jeżeli działalność w Internecie potraktujemy zarobkowo i uda nam się wybić to dochody mogą być całkiem pokaźne. Niektórzy robią strony dla fun’u lub dla potrzeby dzielenia się swoimi myślami. Jeżeli dodatkowo można na tym zarobić to czemu nie?
7. Programy afiliacyjne i programy partnerskie – Gdy posiadamy własny produkt (np. e-book, czy video kurs) możemy odstąpić pewien procent w zamian za polecanie i sprzedawanie go innym. Im wyższa prowizja dla partnera polecającego twój produkt, tym chętniej będą oni te produkty promowali. Dzięki czemu sprzedając własną książkę, oprogramowanie internetowe, czy też kurs video, masz możliwość zarobienia dużo więcej, korzystając z siły marketingu partnerskiego. Możesz również polecać produkty innych i zarabiać na części prowizji. Ważne jest aby robić to z głową i nie krzywdzić przy tym Internautów. Uważam, że jeżeli można pomóc ludziom i zarobić na tym to świetna opcja. Strategia win-win w dzisiejszym świecie to rzadkość, więc dajmy z siebie dużo, a gdy ktoś nas doceni to satysfakcja będzie ogromna!
   
8. Dochody z praw autorskich, licencji, patentów, firm – jeśli jesteśmy pisarzami i wydajemy poczytne książki, dostajemy określony procent ze sprzedaży każdej naszej książki od wydawnictwa. Tak samo jest w przypadku twórców nowych oprogramowań internetowych czy telefonicznych. Twórców gier komputerowych czy też nawet  gier planszowych. Jeżeli jesteśmy właścicielem firmy, a wszystkim zajmują się odpowiedni zarządzający – dostajemy profity nie robiąc nic
9. Odsetki z inwestycji, dywidendy, kupony z obligacji – Zasada gdy pieniądze pracują dla Nas a nie my dla pieniędzy, ten rodzaj dochodu pasywnego wymaga włożenia pieniędzy, aby czerpać z nich określony procent.  Wymaga to zaawansowanej wiedzy i czasu, ale efekt zawsze jest godny zainteresowania.